niedziela, 7 września 2014

Friends vs school

Witajcie!
Jak tam po pierwszym tygodniu w szkole? Wybaczcie, że nie pisałam wcześniej, ale w końcu nowa placówka, obowiązki i brak czasu. Mam nadzieję, że rozumiecie. :)
Weekend mija dobrze, wczoraj wieczór z Weroniką i Krzysiem, dzisiaj lecimy na mecz. Muszę się przestawić na tryb wstawania o 6, a spania do 10 tylko dwa dni w tygodniu... Bardzo trudno jest mi podnieść się rano z łóżka, też tak macie? Na szczęście można odespać na lekcjach organizacyjnych. :D Gorzej z przerwami, które trwają u mnie jedynie 5 minut i czasem trudno jest zdążyć przejść do klasy gdzie mamy kolejną lekcję. Nauczyciele są u nas świetni, a przynajmniej się tacy wydają. Najważniejsze jest dla mnie, że trafiłam na bardzo dobrą polonistkę, bo w końcu human to nie byłoby zbyt pięknie jakby uczył nas ktoś nie fajny. Klasa również się udała, mamy prawie same dziewczyny i wszystkie się ze sobą dogadujemy. W razie czego Krzysiu, który obecnie jest w 2. technikum został moim źródłem informacji ma temat szkoły, więc jak mi coś trzeba mam wsparcie. :> Zaczęło się wymaganie od nas wiedzy, kultury i umiejętności większych niż w gimnazjum. Jest więcej zadań, nauki. Musimy zachowywać się jak dorośli, skończyło się wygłupianie na przerwach i przeszkadzanie na lekcjach jak dzieci. W końcu w gronie mojej klasy nie ma osób, które tylko denerwowały innych uczniów oraz nauczycieli. Nie żałuję, że wybrałam tą szkołę.
Mam nadzieję, że Wy też jesteście zadowoleni ze swoich i nie narzekacie na nic. :) Jeśli jest coś, co Wam przeszkadza w Waszych placówkach, klasa, plan lekcji, lub cokolwiek innego postarajcie się popatrzeć na to z dobrej strony. Trzeba szukać we wszystkim czegoś pozytywnego! :)
Niestety z Weroniką mam ostatnio ograniczony kontakt, nie widujemy się w tygodniu, bo nie mamy jak. Krzysia widuję codziennie, ale też zbyt dużo czasu razem nie spędzamy, jedynie czasem przerwy. To troszkę trudne nie móc siedzieć we trójkę całe dnie, ale dajemy radę, Musimy. Na szczęście ten brak wzajemnej obecności nie niszczy naszych relacji, co często się zdarza, gdy się chodzi do różnych szkół, a popołudniami nie ma czasu. Cieszę się, że mam takich przyjaciół jak oni. Każdy z nas powinien doceniać to co ma, a w szczególności osoby, na których zawsze może polegać, bez względu na wszystko. :) Mam nadzieję, że Wy też macie kogoś takiego jak ja, a jeśli nie to życzę Wam, abyście w życiu jak najszybciej spotkali na swojej drodze tak wspaniałych ludzi jakich ja posiadam. :>
Ciumek! :*
/Baśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz