piątek, 7 sierpnia 2015

My blog story

Od kilku dni coraz częściej widuję na blogach posty typu "Dlaczego rozpocząłem/rozpoczęłam blogowanie?", "Od czego zaczęła się moja historia z blogiem?". Co prawda nie lubię podążać za modą, a siebie kreuję jako całkowicie odrębną i odstającą od norm społecznych formę życia, ale tym razem postanowiłam zrobić wyjątek i napisać Wam jak doszło do powstania tego bloga. Skrótowe wytłumaczenie jest w pierwszym poście, ale zgaduję, że nikomu nie chce się grzebać w starych wpisach, poza tym pisząc pierwszy post byłam zupełnie inną osobą.
Blogowaniem interesuję się od lat, kilka razy prowadziłam blogi, ale szybko się zniechęcałam nie wiedząc tak naprawdę o czym chcę pisać. Po długim czasie powstało miejsce, do którego zaglądałam dosyć często i wyrzucałam w nim wszystkie swoje emocje. Coś jak ten blog tutaj, lecz tamten był bardziej skupiony na negatywnych odczuciach i depresyjny. Nie zawierał praktycznie nic oprócz emocji. Był dla mnie bardzo ważny, traktowałam go jak pamiętnik. Obecny ma na celu rozwinięcie języka, stylu pisania, wyrzucenie z siebie emocji, przekazanie ludziom rad, swoich przeżyć, aby nie popełniali tych błędów co ja i wiele innych. Tutaj pojawiają się opinie na różne tematy, recenzje książek, pomysły na życie. Chciałabym, aby ten blog był miejscem, gdzie często zaglądacie, żeby się dowiedzieć czegoś ciekawego, nauczyć i wyciągnąć wnioski, a nie tylko moją tak zwaną paplaniną o niczym. Początkowo był to blog mój i mojej przyjaciółki, na którym miałyśmy opisywać nasze życie. To miało być coś, co jeszcze bardziej pogłębi naszą przyjaźń. Niestety brak czasu robi swoje i nie wyszło najlepiej. Starałam się tu zaglądać często, lecz nie udawało mi się to przez wiele czynników. Przez jakiś czas żadna z nas nie dodawała tutaj żadnych postów, blog odszedł gdzieś na dalszy plan. Jednak przez jakiś czas miałam ochotę wrócić na bloga, znowu pisać, ale jak przysiadałam do tego to nie wiedziałam co chcę przekazać. Równocześnie bałam się powrotu do wspomnień.. W końcu jednak zebrałam się w sobie i oto znów tu jestem. Jeśli komuś się chce to zapraszam do przeczytania wszystkich postów znajdujących się na blogu, które w większości są moje. W. dalej ma hasło do bloga, być może niedługo też coś tutaj napisze, jeśli tylko będzie chciała. Na pewno większość postów będę pisała ja, gdyż obecnie chciałabym poświęcić się w jak największym stopniu blogowaniu. To chyba stało się moją pasją. Odnalazłam coś, co mnie naprawdę uszczęśliwia, tylko nie zdawałam sobie wcześniej sprawy z tego, że jest to dla mnie tak ważne. Chciałabym żebyście uczestniczyli w moim życiu blogowym i abyśmy razem uświetnili ten świat i spełniali wspólne marzenie. Bo chyba każdy bloger i blogerka chcą, aby ich praca i wysiłek oraz serce wkładane w pisanie bloga zostały docenione i aby to co robimy znaczyło coś nie tylko dla nas, ale i dla innych ludzi. :)
Miłej reszty dnia! :)

4 komentarze:

  1. Chyba każdy początkujący blogger ma taki okres w swoim życiu, w którym to odechciewa mu się pisania, bo to nie ma sensu, nikt tego nie czyta, itp. Sama z tego powodu usunęłam kilka blogów, ale po roku zdecydowałam się na powró i mam nadzieję, że tak szybko się nie poddam, a Tobie życzę wytrwałości i radości z blogowania! :)
    Zapraszam do siebie: http://sheryose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo i wzajemnie, obyśmy obie się nie poddały! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę Ci powodzenia w blogowaniu i wytrwałości, abyś znów nie zrezygnowała. To bardzo dobrze, że nie podążasz na "modą" w blogsferze i jesteś sobą!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń