wtorek, 18 sierpnia 2015

Be proud of yourself

Do mojego zeszytu wpadły kolejne dwa wiersze. Chyba naprawdę w końcu odkrywam siebie i to kim jestem. Obym tylko nie zgubiła tego w szumie i zgiełku września. Zostały dwa tygodnie wolności, ten czas tak szybko zleciał... Nie będę tutaj się rozpisywała na ten temat, gdyż obecnie na każdym blogu znajdziecie kilometry tekstu o tym jak to szkoda, że niedługo szkoła oraz o tym jak się do tego przygotować. Takie rzeczy to nie dla mnie. Chcę, aby mój blog był oryginalny, inny od reszty. Niczego nowego bym nie napisała, poza tym, że w roku szkolnym moja aktywność tutaj może się zmniejszyć. Cóż, na pewno  się tak stanie. Nawał nauki, obowiązków, brak czasu, to wszystko będzie miało wpływ na moją obecność na blogu. Oczywiście postaram się pojawiać tutaj jak najczęściej, ale wiadomo jak to jest w praktyce. Nie chcę pisać na siłę co dwa dni, gdzie żaden z postów nie będzie zawierał konkretnej treści. Prawdopodobnie posty będą rzadziej, jednak z przekazem. Jeśli dopisze szczęście to każdy przejaw weny twórczej będę tu publikowała. Tak więc zostańmy wszyscy tu gdzie jesteśmy i nie dajmy się zwariować szkolnemu wirowi, mimo wszystko.
Dziś pierwszy raz od około trzech tygodni zjadłam swoją ulubioną czekoladę. Niby nic, prawda? Ale jednak. To takie cudowne uczucie pozwolić sobie na chwilę przyjemności po dłuższym czasie. Czuje się wtedy największą radość z tego, że udało się wytrzymać. Jestem z siebie dumna.
Postanowiłam wprowadzić na bloga nowy element. Każdy z nas jest czasem dumny ze swojej drugiej połówki, przyjaciela, członka rodziny, lub z samego siebie. Ale dlaczego tylko czasem? Jesteśmy władcami życia, dokonajmy czegoś! Niech każdy dzień przynosi nowe powody do dumy.:) Oczywiście nie zawsze to wyjdzie, ale co stoi na przeszkodzie, aby spróbować? Chciałabym codziennie, lub przynajmniej co dwa dni pisać tutaj co zrobiłam danego dnia, że mogę być z tego dumna. Niech życie stanie się łatwiejsze, doceniajmy nawet maleńkie sukcesy i pozwólmy sobie się nimi cieszyć. Pozwólmy sami sobie poczuć dumę! Oczywiście nie popadnijmy przy tym w samouwielbienie, bo nie o to chodzi. Chodzi o to, aby dostrzec w sobie coś dobrego, pokazać ludziom i własnemu umysłowi, że potrafimy zrobić coś dobrze. Dzielmy się swoimi sukcesami z innymi, może właśnie my staniemy się dla kogoś inspiracją, motywacją? Kiedyś usłyszałam, że jestem inspiracją dla bliskiej mi osoby i wiecie co? To jest naprawdę wspaniałe uczucie. :) Dążmy do tego, aby świat nas poznał i zauważył. Nie jako wybijających się na siłę idiotów, a jako normalnych ludzi, którzy nie boją się być sobą i spełniać marzenia. :)
No więc może zaczniemy od dziś!
Dziś jestem z siebie dumna, bo:
- napisałam kolejne dwa wiersze
- pomogłam komuś
- spędziłam miło dzień z przyjaciółmi
Doceniajmy małe rzeczy!
Życie co prawda nie głaszcze, a wręcz kopie w dupę, ale pokażmy mu, że damy radę. :)
Miłego wieczoru kochani! :)

16 komentarzy:

  1. Hej :) Mnie też irytuje już nadmiar postów o powrocie do szkoły :)
    Masz rację, trzeba docenić siebie. Moja przyjaciółka mówi, że dopóki nie pokochamy siebie, nikt nie pokocha nas i myślę, że masz rację.
    http://nieuleczalnyksiazkoholizm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od tego trzeba zacząć - od pokochania siebie. :)

      Usuń
  2. Ciekawy pomysł z pisaniem rzeczy, które sprawiły, że czujemy się dumni z siebie :)

    Mój blog CLICK

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny i mądry post. Nigdy nie myślałam, żeby samej sobie mówić z czego jestem dumna... Hm. Może mi to jakoś pomoże w samoocenie?
    Świetnie napisane, wieelki plus!

    milego dnia! thousand-miles-to-heaven.blogspot.com ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Ja również nigdy o tym nie myślałam, aż do wczoraj. ;) Samoocenę mam niską, więc może akurat to mi jakoś pomoże, polecam tę formę. :)

      Usuń
  4. To świetnie, że udaje Ci się doceniać małe rzeczy. To jest w życiu naprawdę ważne i dzięki temu potrafimy odnaleźć szczęście. Również piszę czasem wiersze :) To ciekawa forma wyrażenia siebie.

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co udaje, zobaczymy jak długo. ;)
      Uwielbiam wiersze, to naprawdę wspaniała forma wyrażania siebie.
      Również pozdrawiam. ♥ :)

      Usuń
  5. To prawda, powinniśmy się cieszyć z małych rzeczy i być wdzięczni za każdy dobrze przeżyty dzień. :)
    http://hey-no-name.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety to nie jest proste, ale trzeba próbować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znalezienie pozytywów w nawet najgorszym swoim dniu, może być trudne, ale przydatne. Dobry pomysł, warto cieszyć się z małych rzeczy.
    Trzymaj się ciepło,
    Byszi z JuliaByszkowskaBlogspot
    www.juliabyszkowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo trudne, ale kto nie próbuje ten nie zyskuje. ;)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. "bo wzór na szczęście w nich zapisany jest" <3

      Usuń
  9. Podoba mi się, jak pozytywna jesteś. Co do pisania, z czego jesteś dumna, to nie musisz tego robić na blogu nawet. Mozesz załozyc wlasny zeszyt i codziennie pisac co osiagnelas albo za co jestes wdzieczna :) W gorsze dni zawsze mozesz zajrzec i poczytac jak wiele juz zrobilas.

    Pozdrawiam, Oszczednastudentka.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że Ci się to podoba, wiele mnie kosztuje to pozytywne nastawienie. :)
      W sumie dobry pomysł, ale chciałabym podzielić się małymi sukcesami z ludźmi, aby mogli zobaczyć, że da się cieszyć z głupot. ;)

      Usuń