niedziela, 5 października 2014

I don't know what I am doing

Niedzielny wieczór, nie lubię tego. Nie miałabym nic do niedziel, gdyby nie fakt, że po nich jest poniedziałek. Znowu nauka, problemy, brak czasu, zmęczenie i użeranie się ze wszystkim. Mam ochotę się rozerwać, iść gdzieś, zabawić się na imprezie. A tymczasem siedzę codziennie nad książkami, lovely. Miesiąc już za mną, jeszcze kilka. Mimo wszystko to wcale nie ciągnęło się tak bardzo. Wrzesień minął dość szybko, choć niektóre dni wydawały się naprawdę długie. Nie wiem po co to wszystko piszę, ale słowa same się ze mnie wylewają. Nie umiem tłumić w sobie uczuć, jest ich za dużo, mam w głowie totalny mętlik i muszę gdzieś się wygadać.
Dziękuję za wyświetlenia, dobranoc. c:
/Baśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz