poniedziałek, 9 marca 2015

Opuszczona duszyczka

Za otoczką delikatnych jak skrzydła motyla powiek
kryje się słodki, lecz wrażliwy człowiek.
Mała, przestraszona światem osóbka,
miejsca swojego na Ziemi szuka
kryjąc swój lęk za uśmiechu bramą.
Łzy swe ociera za odbiciem szklanym,
krople spływają jak deszczu padanie,
gdy aniołowie płaczem ślą litanię.
Lekkim, lecz pewnym krokiem idzie przez świat cały,
ze wszystkiego co miała diabły ją okradły.
Lecz idzie, czuje, nienawidzi i kocha,
bo z tego co w sercu nie mogli jej okraść.
Smutek w niej gości i rozpacz panuje,
szczęścia i radości już nigdy nie poczuje.
Pusto w duszy, lecz łkanie słychać z daleka.
Ktoś zabrał jej maskę, twarz łzami ocieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz