niedziela, 13 września 2015

Dont't be shy, talk with people.

Chyba przydałoby się napisać kilka słów, bo nie było mnie tu tydzień. Nie mam kompletnie weny, w sumie nie wiem dlaczego. Od kilku dni prowadzę aktywny tryb życia podczas choroby, nie polecam. Dzisiaj nasz coroczny rodzinny festyn, oczywiście jak zawsze udany, choć obecnie czuję się fatalnie po całym dniu latania wszędzie. Cóż, opłaciło się! Jutrzejszy dzień stoi pod znakiem zapytania, bo nie wiem czy pójdę do szkoły. Jeśli zostanę w domu to postaram się nadrobić ten tydzień i napisać coś mądrego, choć u mnie to różnie z tą mądrością bywa haha.
Ogólnie chyba stałam się odważniejsza jeśli chodzi o relację z ludźmi. Jeszcze niedawno nie potrafiłabym do nikogo podejść, a dziś jakoś mi to wychodziło i bez problemu załatwiłam kilka spraw. Jest postęp! Teraz tylko zostało mi odszukać pewnego osobnika i już będzie sukces w sprawie moich kontaktów z obcymi. Wow! Chyba właśnie jestem z siebie dumna! Może powinnam częściej wychodzić do ludzi? Wbrew pozorom jak się zepnie dupę to to wcale nie jest takie trudne rozmawiać z nimi. Gorzej, że jednak ta wewnętrzna blokada dalej istnieje i się uaktywnia, ale da się ją pokonać.
Od jutra znów lecimy na pozytywnie, mimo choroby! W końcu mam w sobie siłę i moc, aby pokonać wszystko! Liczę, że szybko uporam się z tym problemem.
Mam nadzieję, że wszystkim nam ten tydzień zleci szybko i bez negatywnych niespodzianek, czego Wam życzę kochani! :)

5 komentarzy:

  1. Przyjemny post, fajnie się czyta :)
    www.centrumnakrancuswiata.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrowia życzę, poza tym fajne posty :)
    Oby tak dalej, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka życze i miłego spedzania czasu ze znajomymi !
    Super blog

    OdpowiedzUsuń